
Druga edycja Jura MTB Race – Podsumowanie
Upalna pogoda nie przeszkodziła w rywalizacji na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, gdzie spotkali się miłośnicy kolarstwa górskiego. To już druga edycja Jura MTB Race. Trzy dni sportowych emocji.
Nie od dzisiaj wiadomo, że Jura Krakowsko-Częstochowska przyciąga zarówno fanów rowerów szosowych jak i tych, którzy wolą jeździć w terenie. Mnóstwo ścieżek, zróżnicowany krajobraz oraz doskonała baza noclegowa to potencjał, który udało się kolejny razy wykorzystać organizatorom Jura MTB Race. Gospodarzami etapówki były gminy Niegowa, Żarki oraz Myszków.
- Za nami trzy etapy, rozgrywane dzień po dniu, co z jednej strony wymaga przygotowania od uczestników, ale z drugiej strony jest to ciekawy sposób na spędzenie przedłużonego weekendu w gronie przyjaciół, czy też rodziny – wyjaśniają organizatorzy. Kiedy zawodnicy byli na trasie ich bliscy czekali w miasteczku zawodów, albo korzystali z licznych atrakcji na terenie jurajskich gmin.
Każdy z trzech etapów startował z innej lokalizacji, co pozwoliło na przygotowanie bardzo zróżnicowanych trasy.
- Trzeci dzień, zdecydowanie najmocniejszy. Byliśmy już zmęczeni, więc teoretycznie powinniśmy być spokojni, ale nic z tego – komentowali na mecie uczestnicy. – Upał, piasek… to jest taka kwintesencja tego wyścigu. Długie trasy, słońce i jeszcze raz słońce, a później znowu piasek. Doskonale!
Bazą pierwszego etapu była Niegowa, drugiego dnia uczestnicy spotkali się na terenie Leśniowskiej Frajdy w Żarkach, a finałowy etap wystartował z kompleksu "Dotyk Jury" w Myszkowie.
- Etapówka jest super. Szybkie trasy w połączeniu z interwałem i piachem stają się bardzo, bardzo wymagające – mówi Maciej Pitach, zwycięzca klasyfikacji generalnej na dystansie PRO. Podobnego zdania jest Sonia, która mimo przygód na ostatnim etapie już zapowiada swój powrót. – Fantastycznie, wracam za rok!
Pogoda rozdawała karty. W tym roku zawodnikom towarzyszyła upalna pogoda, która z całą pewnością nie ułatwiała rywalizacji.
- Zamówiliśmy oczywiście dobrą pogodę, ale takich upałów chyba nikt się nie spodziewał. To na pewno duże utrudnienie na trasie, gdzie trzeba odpowiednio rozłożyć siły, zadbać o nawodnienie. Na pewno wiele osób będzie wspominało warunki rywalizacji podczas tegorocznej edycji Jura MTB Race – dodają organizatorzy.
Potwierdzają to również Ci, którzy mieli okazję sprawdzić trasy w praktyce. - Praktycznie każdy dzień był bardzo ciężki, temperatura dała w kość. Organizatorzy wyciągnęli z jury najlepsze co mieli – można było usłyszeć na mecie.
- Bardzo lubię Jurę, przyjeżdżam tu często na wakacje, ale ścigam się dopiero pierwszy raz w tej okolicy i na pewno nie ostatni. Wygrałem trzy etapy, więc jestem bardzo zadowolony – podsumowuje Patryk Białej, triumfator w „generalce” na dystansie HOBBY.
Oprócz głównych wyścigów, ostatniego dnia nie brakowało również emocji wśród najmłodszych. Na terenie miasteczka odbyły się wyścigi KIDO dla dzieci, gdzie rywalizowały zarówno dzieci na rowerkach biegowych, jak i nieco starsi, na dystansach dopasowanych do wieku i umiejętności.
Pełne wyniki i materiały foto oraz wideo można znaleźć na www.juramtb.pl.
Najnowsze aktualności





